Cena chyba jeszcze lepsza, bo przez niewielką masę i dzień wyprzedaży dałam za nią 52gr...
Ekspres z odzysku ze starej spódnicy, więc znowu ciuch prawie za darmo.
A teraz czas poprzeżywać jej wdzięk :)
Dobrze, że jest "młoda", bo wszystkie rzeczy z której wyrasta starsza wędrują do młodszej i tak mogę się nimi dłużej nacieszyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz