F Refashion - 2nd life : marca 2017

czwartek, 30 marca 2017

Sportowe lata 90te za 2zł i 6gr - metamorfoza

Chyba każdy facet w latach 90tych miał podobną bluzkę sportową (sorry T-shirt) w szafie.
Materiał z włókna sztucznego (poliamid? albo jeszcze coś innego - długo szukałam nazwy, ale naprawdę nie wiem...) Na pewno poliester, na zewnętrznej stronie jest matowy jakby z mikro włoskami, od wewnątrz śliski, nie strzępi się, w wysokiej temperaturze topi i bardzo szybko schnie.
Bardzo często robią z tego zewnętrzne warstwy kurtek wiosennych. Może ktoś wie?
Tak wyglądała ta męska część garderoby, kupiona za 2,06zł, przed metamorfozą.





niedziela, 26 marca 2017

Szybka przeróbka spódnicy wiosennej dla dziewczynki

Jeżeli awantury o ciuchy zaczęły się już teraz, to co będzie za 10-15 lat...
Oczywiście chodzi mi o moje dwie latorośle, które ciągle rywalizują, która ma fajniejsze ubranie. Z oszczędności i rozsądku młodsza nosi ubrania po starszej i do tej pory wszystko było w porządku. Jednak starszej przestało się podobać oddawanie siostrze ubrań, a młodsza też chce mieć swoje nowe, a nie przenoszone. 
NO i kolejny powód do obrażania się i awantur. Można zwariować.

Kiedy już ustaliliśmy, które spódnice odziedziczy młodsza po starszej okazało się, że ta druga nie ma niczego godnego uwagi, czym zawojuje przedszkole. Czas zatem na szybką produkcję chociaż jednej sztuki.

Znalazłam spódnicę (podarowaną w spadku do takich właśnie celów), która idealnie nada się do wiosennego zestawu.
Oto pojawiający się w niej motyw:


środa, 22 marca 2017

Metamorfoza męskiego swetra z Zary w nowoczesną bluzkę za 2,25zł

Uwielbiam oversizowe ubrania. Co więcej, dorosłam chyba do tego żeby nosić tylko stonowane kolory. Myślałam, że będę oryginalna i nie wejdę w taki szaro-czarny styl, ale z tego co widzę to jest to nieuniknione.
Coraz więcej ciuchów mam czarnych, szarych i białych. Coraz mniej chcę wyglądać obciachowo, a coraz bardziej dorośle.

Uwielbiam też łączyć faktury i style. To się chyba nazywa eklektyzm (w każdym razie w architekturze), dlatego pozwoliłam sobie dzisiaj zrobić taką dziwną mieszaną bluzkę.

Bardzo mi się spodobała faktura tego swetra. Nie był może pierwsze świeżości (ale to jest do załatwienia golarką), ale splot był genialny.

No to zabieram się do cięcia.






wtorek, 21 marca 2017

Wiosenne koszule

Na pierwszy dzień wiosny wypadałoby pokazać coś radosnego i kolorowego, a nie ciągle te szarości :)
Dlatego w związku z apelem w pracy, żeby tego dnia założyć coś zielonego, wygrzebałam z szafy dawno nienoszone koszule. Nie musiałam już nic z nimi robić (oprócz męczącego mnie prasowania), bo etap przeróbek zaliczyły już rok temu.





Spódnica ze spodni


Chyba każda szyjąca osoba ma za sobą taką przeróbkę. Chodzi o wykorzystanie nienoszonych już spodni, do uszycia spódnicy.
Poprosiła mnie o to Pani Iwonka, która stwierdziła, że jej się trochę przytyło ;) Próbowała już coś sama robić, ale zacięła się na pewnym etapie (no nie dosłownie :) ale nie ma maszyny i ręcznie nie bardzo jej to szło).
Postanowiłam jej pomóc, a poniżej pokażę co takiego zrobiłam.



sobota, 18 marca 2017

Make love not war - metamorfoza dwóch bluzek (jedwab + dzianina) w jedną za 1,20 zł

Jedwab i cienka dzianina są bardzo lekkie, co oznacza, że można zapłacić za nie grosze. Dosłownie, bo jedna kosztowała mnie 55gr, a druga 65gr.
Każda z nich była dużo na mnie za duża. Nadawałyby się do siłowni xD tylko że trzeba tam wtedy chodzić...
Bardzo urzekł mnie kolor i materiał tej jedwabnej (taki przydymiony róż) natomiast druga miała fajny motyw. Problemem były wielkie rozmiary i atramentowa plama na piersi.
Postanowiłam nie rezygnować z nich, tylko stworzyć jedną całkiem znośną bluzkę (których mogłabym mieć milion, bo kocham spodnie, więc co innego mogłabym do nich nosić :) )




piątek, 17 marca 2017

Ratowanie getrów czyli jak zaoszczędzić pieniądze.

Zauważyłam, że bardzo łatwo wpaść w szpony zakupoholizmu zwłaszcza dziecięcego. No bo jak tu nie skusić się na te słodkie bluzeczki, spódniczki, bluzy, kurteczki itp. A to, że kosztują tyle co dla dorosłego, to już nieważne. Na dziecku przecież się nie oszczędza :)
A właściwie czemu??

Mam kilka trików na to, żeby uniknąć niepotrzebnego wydawania pieniędzy. Zwłaszcza na getry ;)



niedziela, 12 marca 2017

Jak uszyć dziecku bluzę za 1,20 zł... metamorfoza 36 na 116

Mam na to szybką odpowiedź - przerobić stary własny ciuch
Materiał nurek, użyty do uszycia dzisiejszej bluzy kosztowałby w sklepie przynajmniej dwadzieścia parę złotych. I to na promocji w Internecie. Do tego dochodzą guziki, aplikacje, materiały wykończeniowe.
Ja miałam wszystko za 1,20 zł nie licząc prądu, który poszedł na maszynę :) czyli jakieś 20 razy taniej.

No dobrze zacznijmy od początku. Powiem co robiłam krok po kroku.
Oto bluzka damska rozmiar 36 z nurka (jak poliestrowa gąbka):


sobota, 11 marca 2017

Metamorfoza "babcinej" białej bluzki z haftem

Nie wiem czemu mam słabość do białych bluzek. Jest to bardzo uniwersalna część garderoby i praktycznie pasuje do wszystkiego. 
Jednak jak założę taką do pracy, to od razu wszyscy się pytają: "jaka okazja?" "urodziny masz dzisiaj?" albo bardziej z trwogą "boże co dzisiaj jest???" w obawie, że zapomnieli o jakimś ważnym święcie albo uroczystości.
No to czy człowiek nie może się już ładnie ubrać??? Prawda jest taka, że czasem sama łapię się na tym samym, a przecież założenie koszuli NIE od święta nie jest zakazane.

Co więcej, mam sentyment do romantycznych babcinych bluzek. Może dlatego, że moja Babcia zawsze wyglądała odświętnie, a może dlatego, że lubię po prostu łączenie stylów. 
Jednak stara forma białych bluzek nie bardzo mnie kręci, dlatego ciągnie mnie do ich przerabiania



poniedziałek, 6 marca 2017

Najprostsza sukienka z dresówki, bez wykroju

Jakiś czas temu na promocji w Polimexie kupiłam duuużo szarej dresówki pętelkowej. Uszyłam już z niej m.in. te sukienki dla dziewczyn opisane we wcześniejszym poście.

Teraz czas na ciuch dla mnie. 
Jestem mega leniwa szyciowo i jeżeli tylko mogę uszyć coś prostego, to właśnie to robię. Za skomplikowane rzeczy zabieram się tylko gdy już bardzo muszę. 
Ta sukienko-tunika właśnie jest banalna. 



piątek, 3 marca 2017

Prawie jak Alabama Chanin

Ciągle mam jakieś dylematy, co mam uszyć, na co postawić. Ciągle czuję jakiś niedosyt. Niestety wiem, że wszystko już było, a ubrania różnią się od siebie tylko materiałem lub ozdobami. Po prostu nuuuda....


czwartek, 2 marca 2017

Narzutka dla 5 latki z damskiej 44

Kolejna uratowana z lumpeksu rzecz - tym razem bluzka/bluza za ok. 2 zł. 


Flamingi - sukienka dziewczęca za 0,90 zł

Robi się ciepło :) Nareszcie wychodzenie w domu o 7 rano nie wiąże się z depresją i bólem.
Czas uzupełnić szafę dziewczyn w letnie sukienki.
Zaczynam od przerobienia kupionej dwa tygodnie temu bluzki/ tuniki dla 11 latki. Bardzo spodobał mi się motyw na froncie z pelikanami wśród kwiatów. Bluzka ma nawet jakieś elementy brokatowe.
Nie jestem fanem tego typu kolorów, ale moje dzieci póki co tak. Nie chcę na siłę przekonywać ich do noszenia "dorosłych" ubrań, bo wystarczy, że będą miały wzór w domu wśród rodziców i same kiedyś do tego dorosną. 
No bo kiedy mają nosić obciachowe pstrokate i cygańskie ciuchy jak nie w wieku przedszkolnym :)
Bluzkę bardzo szybko zmniejszyłam odrysowując od uszytej już wcześniej, ale jednak bez przymiarki ani rusz.
Niestety wiąże się to z walką: bo szpilki, bo nie chce mi się już stać, bo nie mam ochoty itp.
Ale jak już się uda przymierzyć na modelce, to okazuje się, że gumka w pasie była planowana za wysoko, bo moje dziecko jednak rośnie ;)

Produkt końcowy: