F Refashion - 2nd life : Najprostsza sukienka z dresówki, bez wykroju

poniedziałek, 6 marca 2017

Najprostsza sukienka z dresówki, bez wykroju

Jakiś czas temu na promocji w Polimexie kupiłam duuużo szarej dresówki pętelkowej. Uszyłam już z niej m.in. te sukienki dla dziewczyn opisane we wcześniejszym poście.

Teraz czas na ciuch dla mnie. 
Jestem mega leniwa szyciowo i jeżeli tylko mogę uszyć coś prostego, to właśnie to robię. Za skomplikowane rzeczy zabieram się tylko gdy już bardzo muszę. 
Ta sukienko-tunika właśnie jest banalna. 





Jest to albo bardzo krótka sukienka mini, albo po prostu tunika do legginsów, ołówkowej spódnicy lub spodni.


Jak ją uszyć? 
Niewątpliwie przyda się overlock, ale bez niego z elastycznym ściegiem też można sobie poradzić.

Sukienka nie ma wykroju, bo jedyne co zrobiłam to odrysowałam i to bardzo pobieżnie kształt jakiegoś t-shirtu.
Tak wygląda lewa strona. Jak widać nie ma zaszewek ani rękawów.
Lekko wymodelowałam talię, wydłużyłam i powiększyłam biodra trochę w kształt bombki (normalnie ich po prostu nie mam). 
Na lewej stronie są pętelki, które powodują że sukienka jest bardzo miękka.


A teraz prawa strona.


Oczywiście rysunek nie był na materiale od nowości :) Do jego narysowania użyłam pasteli do tkanin. Zależało mi na efekcie mglistym, a nie na powsiąkanym mazaku. Pomijam już fakt, że w mazakach nie ma białego xD

Brzegi początkowo chciałam zostawić, ale w końcu przystebnowałam wywijając lewą stronę na prawą. Dresówka jednak trochę się strzępi no i wywija, a ja chciałam mieć sztywniejsze wykończenie.

Na koniec zestawienie.
Moim zdaniem lepiej z paskiem, bo bez wygląda jak koszula nocna albo podomka :)


Swoją drogą mam do sprzedania około 85m dresówki.....albo do końca życia będę obszywać rodzinę :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz