F Refashion - 2nd life : Spódnica ze spodni

wtorek, 21 marca 2017

Spódnica ze spodni


Chyba każda szyjąca osoba ma za sobą taką przeróbkę. Chodzi o wykorzystanie nienoszonych już spodni, do uszycia spódnicy.
Poprosiła mnie o to Pani Iwonka, która stwierdziła, że jej się trochę przytyło ;) Próbowała już coś sama robić, ale zacięła się na pewnym etapie (no nie dosłownie :) ale nie ma maszyny i ręcznie nie bardzo jej to szło).
Postanowiłam jej pomóc, a poniżej pokażę co takiego zrobiłam.



Przede wszystkim, należy zacząć od tego co ja już miałam zrobione, czyli od rozprucia nogawek.
Pani chciała spódnicę klasyczną miniówkę w linię A, więc po przemierzeniu musiałam odmierzyć jakiej szerokości maksymalnej i długości należy doszyć kliny.
Ponieważ akurat byłam w pracy i nie miałam żadnych przyborów, wykorzystałam jakąś wstążeczkę, którą obcięłam na odpowiednią długość.


Odmierzyłam brakujący materiał i zrobiłam formę klinów na kartce.
Następnie przeniosłam na materiał, który pochodził z odciętych nogawek.


Przyszycie klinów:


Przy przyszywaniu na maszynie czasem jest problem z podjechaniem ściegiem do samego końca, a jak się już uda, to czasem materiał bardzo odstaje więc musiałam sobie poradzić z tym problemem na prawej stronie.
Przypięłam więc wszystko szpilkami i delikatnie bliziutko krawędzi przystebnowałam całość.

Tak wygląda prawa strona po wszyciu klinów. Spódnica nie jest jeszcze skrócona.


A tutaj już efekt końcowy. Prawda jest taka, że Pani Iwonka przymierzała i spódnica okazała się jednak zbyt odstająca na bokach, więc musiałam ją zwęzić :)



Mam nadzieję, że tym razem będzie pasować. 
Była co prawda jeszcze rozmowa i rozporku z tyłu, ale wstrzymam się, bo spódniczka jest jak dla mnie już bardzo krótka, więc jak będzie wchodzić z tym rozporkiem to tramwaju to....


4 komentarze:

  1. Jesteś mistrzynią kombinacji i zawsze wyczarujesz coś z niczego. Wyszło super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej bo się zaczerwienię :)
      Dziękuję bardzo. Co prawda to nie dla mnie, ale jak coś robię to zawsze staram się zrobić tak, żebym sama się w tym dobrze czuła.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Świetna przeróbka ogólnie wszystkie na blogu zasługują na Oskara !

    Pozdrawiam Aniela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Dodaje to skrzydeł i zwiększa motywację do pracy.
      Pozdrawiam również :)

      Usuń