No i się zaczęło...
Starsza nie dostała... więc musiałam na szybko coś wymyślić....
Tym czymś było zrobienie na szybko tuniki z za dużego t-shirtu, który kupiłam kiedyś w sh za 1,20. Oczywiście wpadł mi w rękę z jednej przyczyny - miał z przodu wielkiego Minionka. Bluzki licencjonowane są drogie dlatego nie mogłam przepuścić takiej okazji.
Myślałam, że sprawa będzie zakończona, ale wtedy głos zabrała znowu młodsza...
Obie miały już sukienki lub tuniki z Minionkiem (wcześniej młodsza odziedziczyła jedną po starszej), ale teraz pojawił się problem piżamki, bo starsza miała z Elsą, a młodsza nie.
Na szczęście jestem przygotowana na takie ekspresowe akcje i w sekundę wyczarowałam podobną piżamkę młodszej. Podczas wcześniejszej wizyty w lumpeksie znalazłam jakąś bluzkę z Krainą Lodu na 134cm (oczywiście za duże bo młodsza ma nie cały metr..)
Tak wyglądało moje wieczorne szaleństwo i ekspresowe przeróbki.
W trakcie (jak widać z dzianiny można dla dziecka wyczarować bardzo szybko pasujące ubranie)
I po:
Oby mniej takich stresów, jak ten.
Poradziłaś sobie perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że obydwie zainteresowane są zadowolone :))
Pozdrawiam.
Spokój w domu jest na wagę złota :)
UsuńDziękuję bardzo
pozdrawiam również